21 marca już niedługo więc kto zwleka niech przestanie i na candy się zapisuje. :)
Znalazłam zdjęcia kompletu, który uniknął prezentacji. Zrobiłam go dla znajomej ze szkoły na studniówkę.
Biżuteria hand-made tworzona z tysięcy maleńkich koralików i wspaniałej urody kamieni oraz serca wkładanego w każdą pracę.
Zapisałam się :) A czarno-srebrna biżuteria jest bardzo uniwersalna, przyda się nie tylko na studniówkę :)
OdpowiedzUsuńŚwietne kolczyki! Zgaduję, że peyotowa obrączka zasłania zszycie w bransoletce? :) U mnie ma takie zadanie :)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka, Aga
Niestety zszywanie to dla mnie inna bajka, może kiedyś wyjdzie na tyle dobre by pokazać publicznie ;)
UsuńTez tak mam :) Wciąż nie jestem zadowolona z efektu szycia i zasłaniam obrączką :)
UsuńPiękny komplet - taki elegancki ale zarazem uniwersalny. Fajny pomysł na kolczyki - mogę zgapić ? Pozdrawiam ;-)
OdpowiedzUsuńPomysł banalny w swojej prostocie więc pewnie niejedne takie w sieci krążą, śmiało, pokaż efekty :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
elegancja i prostota zawsze w cenie, piękny komplecik!
OdpowiedzUsuńKlasyka po prostu :) Komplet idealnie się nadaje na studniówkę, a później jeszcze na milion różnych okazji :)
OdpowiedzUsuńCiekawie wyglądają kolczyki;)
OdpowiedzUsuńkolczyki wyglądają intrygująco
OdpowiedzUsuńTo ja także dołączę w ostatnim momencie :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny komplet.
Przepiękne. Idealne do mojej sukienki. ;-)
OdpowiedzUsuń