Miałam kilka dni przerwy od nauki więc postanowiłam coś zrobić na nowe wyzwanie. Tym razem trzeba było nawiązać do gorzkiego smaku. Mi gorzki kojarzy się z 3 rzeczami:
1. Standardowo gorzka czekolada, w jej roli TOHO Opaque-Frosted Oxblood
2. Spalony karmel ;) Potwornie gorzki, niestety miałam kiedyś okazję się o tym przekonać. - TOHO Opaque-Frosted Terra Cotta
3. Zielony grejpfrut z tą swoją goryczką - TOHO Opaque-Frosted Pine Green
Z tych 3 symbolicznych kolorów powstał gorzki naszyjnik, dodałam jeszcze piękny kaboszon unakitu i trochę Fire Polish pasujących kolorystycznie do motywu czekolady.
To teraz wracam do nauki, jeszcze 2 tygodnie. ;)
Csodálatosan szép darab !!!!!
OdpowiedzUsuńświetny wisior :) rewelacja :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękny wisior, pozdrawiam i zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńAle śliczny ! pozdrawiam ;-)
OdpowiedzUsuń