Kolejny przestrzenny wisior, nazwę zyskał dzięki kolorystyce i reakcji siostry gdy go zobaczyła, mi nawet pasuje do niego. Ze zdjęciami był problem, wisior jest kompletnie niefotogeniczny, cały czarny więc trudno uchwycić głębię na zdjęciu, a jeszcze pogoda się zepsuła, zimno, mokro, nieprzyjemnie ;/
Wzór własny, powstał już kolejny w weselszej kolorystyce, niebawem pojawi się na blogu.
a mi się skojarzył z japońskim lampionem ;)
OdpowiedzUsuń...traigo
Usuńecos
de
la
tarde
callada
en
la
mano
y
una
vela
de
mi
corazón
para
invitarte
y
darte
este
alma
que
viene
para
compartir
contigo
tu
bello
blog
con
un
ramillete
de
oro
y
claveles
dentro...
desde mis
HORAS ROTAS
Y AULA DE PAZ
COMPARTIENDO ILUSION
CON saludos de la luna al
reflejarse en el mar de la
poesía...
ESPERO SEAN DE VUESTRO AGRADO EL POST POETIZADO DE THE ARTIST, TITANIC SIÉNTEME DE CRIADAS Y SEÑORAS, FLOR DE PASCUA ENEMIGOS PUBLICOS HÁLITO DESAYUNO CON DIAMANTES TIFÓN PULP FICTION, ESTALLIDO MAMMA MIA,JEAN EYRE , TOQUE DE CANELA, STAR WARS,
José
Ramón...
Nagyon szép kis bogyó !!!!!!!
OdpowiedzUsuńFaktycznie wygląda trochę jak taki lampion, ale chiński:)
OdpowiedzUsuńPiękny wzór
OdpowiedzUsuńNiesamowity wzór!
OdpowiedzUsuń